Na 13 dni przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych, najnowsze sondaże pokazują zaskakującą zmianę w poparciu wyborczym. Kandydat Republikanów, Donald Trump, wyprzedza wiceprezydentkę Kamalę Harris o dwa punkty procentowe, co ujawnia badanie opublikowane przez "Wall Street Journal". W poprzednim sondażu, przeprowadzonym w sierpniu, to Harris miała przewagę.
Zgodnie z wynikami badania zleconego przez "WSJ" firmie Fabrizio, Lee and Associates, Trump uzyskał 47% poparcia, podczas gdy Harris zdobyła 45%. Różnica ta jednak mieści się w granicach błędu statystycznego wynoszącego 2,5%. Warto zauważyć, że w poprzednim badaniu, Harris prowadziła z dwupunktową przewagą.
Wyborcy wyrażają większe zaufanie do Trumpa w kluczowych kwestiach, takich jak imigracja, gospodarka, inflacja oraz sytuacja w Strefie Gazy. Z kolei Harris zdobywa więcej głosów w sprawach dotyczących aborcji i ubezpieczeń społecznych. Co więcej, 49% wyborców postrzega Trumpa jako "zbyt radykalnego", w porównaniu do 39% dla Harris, a 48% uważa go za niebezpiecznego w przeciwieństwie do 43% respondentów w przypadku Demokratki.
Badanie "WSJ" jest jednym z sześciu ogólnokrajowych sondaży opublikowanych w środę. Cztery z nich, w tym te przeprowadzone przez Ipsos dla agencji Reutera, Monmouth University oraz YouGov dla "Economista", wskazują na przewagę Harris w przedziale 2-3 punktów procentowych. Wyniki kolejnego badania, wykonane przez pracownię HarrisX dla "Forbesa", są zbieżne z danymi "WSJ".
Kluczowe dla wyniku wyborów będzie jednak nie ogólne poparcie w kraju, ale liczba głosów elektorskich przydzielanych na podstawie wyników w poszczególnych stanach. W praktyce tylko w siedmiu stanach nie ma wyraźnej przewagi jednego z kandydatów, co sprawia, że to tam rozstrzygnie się losy wyścigu. Ostatnie badania przeprowadzone w tych stanach, w tym przez Qunnipiac University oraz Morning Consult dla Bloomberga, wskazują na minimalną przewagę Harris w Pensylwanii i Nevadzie (odpowiednio 2 i 1 punkt), nieco większą przewagę w Michigan (4 punkty), remis w Wisconsin i Arizonie oraz minimalną przewagę Trumpa w Georgii.
Comments