Krytyka działań rządu podczas powodzi: Gen. Bartkowiak o zaangażowaniu strażaków

Były komendant główny Państwowej Straży Pożarnej, gen. Andrzej Bartkowiak, podczas sobotnich konsultacji eksperckich zorganizowanych przez PiS w Sejmie, skrytykował działania rządu i służb ratunkowych na początku powodzi, która dotknęła Polskę we wrześniu 2024 roku. W swoim wystąpieniu gen. Bartkowiak zwrócił uwagę na alarmująco niską liczbę strażaków zaangażowanych w operacje ratunkowe w kluczowym momencie kryzysu.

700 strażaków w kulminacyjnym momencie

Jak podkreślił gen. Bartkowiak, w dniu 13 września, kiedy miała miejsce kulminacja działań powodziowych, zaangażowano jedynie 700 strażaków. W kontekście, że w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym dostępnych jest 250 tysięcy ratowników, krytyka byłego komendanta staje się jeszcze bardziej znacząca. „Nie ma większej armii w Polsce niż straż pożarna”, zaznaczył Bartkowiak, wymieniając 31 tysięcy funkcjonariuszy PSP oraz 220 tysięcy wyszkolonych druhów i ponad 400 tysięcy stowarzyszonych w OSP, którzy są gotowi do niesienia pomocy.

Chronologia zdarzeń i ostrzeżenia z Czech

Gen. Bartkowiak przedstawił chronologię wydarzeń, które miały miejsce przed i po zalaniu pierwszych miejscowości. Podkreślił, że już 10 września otrzymano pierwsze informacje o zagrożeniach z unijnego mechanizmu, a 11 i 12 września spłynęły kolejne ostrzeżenia o zagrożeniach trzeciego stopnia dla terenów Dolnego Śląska i Opolskiego. Dodatkowo, czescy komendanci dzwonili do swoich polskich odpowiedników, informując o nadchodzącej powodzi, która mogła być nawet większa niż ta z 1997 roku.

Wnioski i ocena działań

Gen. Bartkowiak zauważył, że mimo wcześniejszych ostrzeżeń, zaangażowanie służb ratunkowych w kluczowym momencie było niewystarczające. „Nie trudno poczuć, że nie wszystko zostało zrobione tak, jak trzeba”, stwierdził, odnosząc się do powodzi, która była największa od 14 lat. Wyraził także obawę, że działania służb mogły skupić się na reagowaniu na sytuację zamiast na jej przewidywaniu.

Podsumowanie

Krytyka gen. Bartkowiaka wskazuje na istotne luki w systemie zarządzania kryzysowego w Polsce. W obliczu tak poważnych zagrożeń, jak powódź, konieczne jest lepsze przygotowanie i szybsza reakcja służb ratunkowych, aby zapewnić bezpieczeństwo obywateli. Wszelkie działania powinny być oparte na skutecznej analizie ryzyka i wczesnym ostrzeganiu, aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości.

4o mini